Tak sobie pomyślałem, dlaczego polskie Google, bo już nie mówię o globalnym, tego dnia nie zaprezentowało okazjonalnego logo? Dla nas to ważny dzień a przecież nawet z byle błachych okazji Google ma w zwyczaju zmieniać swoje kolorowe literki na różnego rodzaju kreacje artystyczne. Uważam to zresztą za ciekawą inicjatywę urozmaicającą codziennewyszukiwanie.
Dlaczego zatem 4 czerwca tego nie uczyniło? Przecież gdyby nie ten wolnościowy zryw Google z pewnością nie mógłby działać na terenie nie tylko naszego kraju, ale i całej wschodniej europy. Pomyślałem, że być może Google nie chce się wplątywać w polityczne rozgrywki. Tyle, że nie chodzi tu o dzisiejszą Solidarność, a Solidarność z 89 roku. Samo logo symbolizuje tłum protestujących robotników i w zamyśle autora - Jerzego Janiszewskiego, miało służyć strajkującym. Dopiero potem, stał się symbolem związku zawodowego. Tak zatem upadek muru berlińskiego zostało umieszczone (2009r.).
Symulacja - tak mogłoby wyglądać polskie Google 4 czerwca, ale nie wyglądało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz